O ujędrnianiu można napisać encyklopedię. I jeszcze nie wyczerpiemy tematu. Dla nas, kosmetologów, to temat rzeka, którą można przepłynąć albo wpław, albo z prądem. Naszą łódką zawsze będzie właściwa pielęgnacja, a wiosłami – wybrane składniki aktywne.
Starzenie się jest nieuniknionym i złożonym procesem biologicznym, na który wpływ mają czynniki endogenne (hormony,choroby) i czynniki zewnątrzpochodne (promieniowanie, zanieczyszczenia środowiska, dieta, leki, tryb życia, ilość snu). Do tego dochodzą czynniki stresowe, nadmiar obowiązków, przepracowanie czy przewlekły stan zapalny w organizmie. Wyniszczający długotrwały stres podbija ilość kortyzolu we krwi, co wpływa na małą ilość i jakość snu.
Nieodpowiedni tryb dobowy działa z kolei na wydzielanie melatoniny. A zaburzenie hormonów melatoniny i kortyzolu przyczyniają się do gromadzenia nadmiaru tkanki tłuszczowej oraz pogorszenia jakości skóry.
Efekt domina
W następstwie powyższych zaburzeń pojawiają się kłopoty z przybieraniem wagi, zaburzony metabolizm przemiany materii, na który wpływają i hormony i nadwyżka kalorii oraz żywność – przetworzona, z nadmiarem cukru, który występuje nawet w wędlinach i jogurtach. A nadmiar kalorii, często nieadekwatny do naszej aktywności fizycznej, robi swoje. Starzeje się nasz cały organizm, w tym nasz największy organ – skóra, co charakteryzuje się atrofią, czyli ubytkiem tkanki, ścieńczeniem, przesuszeniem. Powstają przebarwienia i znamiona, pękają naczynka, tworzą się zmarszczki i bruzdy, ciało staje się wiotkie, traci elastyczność i sprężystość.
Zmienia się kształt twarzy i jej owal, cała sylwetka, co spowodowane jest procesami zachodzącymi w mięśniach i w kościach oraz w tkance podskórnej. Obniża się mięsień pośladkowy, następują zmiany w kośćcu, które skutkują osłabieniem kręgosłupa, głównie w okolicy lędźwiowo-krzyżowej.
Tkanka tłuszczowa narasta, a mięśnie tracą swoją objętość. Organizm kobiecy ma gdzie kumulować tłuszczyk (głównie wisceralny) – w gruczołach piersiowych i w okolicy wątroby, trzustki i śledziony, a tkanka ta jest bardziej aktywna metabolicznie i hormonalnie niż podskórna.
Równia pochyła
Starzenie się skóry i pogorszenie jej jakości u kobiet powiązane jest z zaburzeniami hormonalnymi, zwłaszcza w okresie menopauzalnym, po 45. roku życia, kiedy obniża się poziom hormonów kobiecych, estrogenów i progesteronu. Zmniejszona produkcja kolagenu i spowolniony metabolizm komórkowy powodują, że organizm ma większe skłonności do utraty wody. Przez te czynniki naskórek ma obniżoną zdolność odnowy komórkowej, a skóra w mniejszym stopniu przyjmuje składniki odżywcze. Wraz z wiekiem spada też aktywność genów odpowiedzialnych za odnowę komórkową.
Poza ubytkiem kolagenu i kwasu hialuronowego zmniejsza się ilość ceramidów w skórze. Szybciej starzeć się będzie skóra sucha, alergiczna i wrażliwa, a w okresie menopauzy wszystko będzie postępować w szybszym tempie. Dotyczy to całego ciała, nie tylko twarzy, ale przede wszystkim partii ud, brzucha i pośladków, czyli partii trudnych w pielęgnacji gabinetowej i domowej.
Groźna glikacja
Ten fizjologiczny nieenzymatyczny proces polega na tym, że nadmiar cukru niszczy białka podporowe skóry, czyli kolagen i elastynę. Uważa się też, że proces glikacji powiązany jest z procesem fotostarzenia. Glikacja w skórze właściwej nasila się po 35. roku życia, zwłaszcza w tkankach zniszczonych słońcem.
Chcesz wiedzieć więcej?Zaprenumeruj lub wykup dostępONLINE
LNE kupisz również w Empiku i salonach prasowych
SPRAWDŹ